Za oknem mroźno, a za chwilę będzie biało. Wpiszę się dziś w ten śnieżny klimat i zaproponuję gorącą zapiekankę makaronową z kalafiorem, brokułami, kurczakiem i aromatycznym sosem serowym.
Trudno jest mi uwierzyć, że grudzień za pasem, a koniec roku zbliża się wielkimi krokami. Czy Wy też myślicie już o Świętach? Odnoszę wrażenie, że grudzień to taki miesiąc, kiedy już od 1-go myśli się o 24-tym i 31-szym, Ot, taki wybieg w przyszłość. W tym roku dodatkowo pojawiła się data 21-go grudnia:)
Czy boicie się końca świata?;)
Koniec, nie koniec, głodować nie zamierzam. Zabierzmy się zatem za przygotowanie obiadu.
Składniki:
porcja dla 4 osób
czas przygotowania: 45 min
stopień trudności: łatwy,
ilość zużytych naczyń:6
współczynnik bałaganu:
- 1/4 opakowania spaghetti
- 150 g kalafiora
- 150g brokuł
- 0,5 dużej czerwonej cebuli
- 1 pierś z kurczaka
- 200 ml (1 opakowanie kwaśnej) śmietany 12%
- 100 g sera lazur
- sól, pieprz, curry, cukier
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- tymianek do przybrania
Ugotuj makaron al dente (niższa wartość czasu jaką wskazano na opakowaniu) w dużej ilości lekko osolonej wody.
Zahartuj kalafior i brokuły ok. 5 min we wrzącej lekko osolonej i osłodzonej (ok. 0,5 łyżeczki soli i 1 łyżeczka cukry na 2 l wody) wodzie.
Cebulę pokrój w piórka i podsmaż na łyżce oleju.
Pierś z kurczaka potnij w cienkie paski a następnie dopraw solą, pieprzem i curry. Podsmaż na patelni na łyżce oleju do zrumienienia.
W małym garnku na "małym ogniu" wymieszaj śmietanę ze startym serem.
Przełóż wszystkie składniki do dużej miski, tak by swobodnie można było je wymieszać.
Przełóż masę do formy do zapiekania uprzednio posmarowanej tłuszczem (np. olejem rzepakowym).
Wstaw do piekarnika na ok. 10-15 min.
Danie jest sycące, lecz dzięki kalafiorowi i brokułom dość lekkie. Jeśli makaron będzie al dente, dzięki jego właściwościom porcja zapiekanki zaspokoi Wasz głód na długo. Sos serowy nadaje całej potrawie charakteru.
Smacznego!
Rybko mam nadzieję, ze po tym poście znowu nam nie przepadniesz! :) Końca świata się nie boimy i również głodować nie zamierzamy! Danie bardzo mi się podoba, choć ja bym pewno wybrała inny makaron do zapiekania, bo spaghetti to wolę niezapiekane :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńNie będę obiecywać, ale bardzo się postaram, bo aż mi wstyd:)
Usuńw takim razie trzeba się najeść, bo 21 grudnia coraz bliżej :P
OdpowiedzUsuńCo prawda, to prawda:)
Usuńteż mam problem z systematycznością.. ;) a to brak czasu, a to ograniczone fundusze...;)
OdpowiedzUsuńTak to już z nami babami jest:)
Usuńja już myślę o świętach, a konkretnie, jak uniknąć alergenów na talerzu, nie ujmując nic tradycji? może masz jakiś pomysł na rybę bez ryby?:) a twoja zapiekanka wygląda wybornie!:)
OdpowiedzUsuńO! To nie lada wyzwanie stoi przed Tobą w tym roku. Ryba bez ryby....w chińskim markecie pewnie coś na to poradzą?;) - ale za walory wszelakie nie ręczę.
UsuńWyborna! Kalafiorowej zapiekanki nie robiłam do tej pory, brzmi bardzo fajnie. Ja się końca świata nie boję zbytnio, gdyż kolega Maj wyjasnił mi, że to wszystko bujda i tak naprawdę ten koniec świata już się odbył w Ameryce Południowej jakiś czas temu ...
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak mi ulżyło:)
Usuńzapiekanka wygląda pysznie aromatycznie, a o świętach myślę intensywnie i o dziwo mam już większość prezentów kupioną:)))
OdpowiedzUsuńSpryciara z Ciebie tak już prawie wszystkie prezenty mieć! Ja kupionych jeszcze nie mam, ale pomysłów w tym roku, póki co mi nie brakuje:)
UsuńTo jest to, czego mi dzisiaj brakuje do szczęścia!
OdpowiedzUsuńP.S. Cieszę się, że jesteś po przerwie :)
Ja również się cieszę:)
UsuńDanie prezentuje się genialnie :) Uwielbiam brokuły i kalafiora!:)
OdpowiedzUsuńKońca świata się nie boję ;)
Pozdrawiam :)
Marta,
OdpowiedzUsuńmasz super podkładkę pod talerz :)
Danie bardzo mi się podoba, zarówno podanie, jak i składniki. Uwielbiam połączenie makaronu i brokułów, ale nigdy z kalafiorem takiego posiłku nie jadłam. Z chęcią wypróbuję.
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Dziękuję, jak tylko ją zobaczyłam wiedziałam, że muszę ją mieć:)
UsuńTwoja zapiekanka musi, byc pyszna - przepis do wypróbowania. Ale ta akcja z tym manifestem makaronu (makaron rządzi zdrowo), to dla mnie jedna wielka głupota i na dodatek tę akcję jak i całą izbę makaronu opłacamy z własnych podatków:(((
OdpowiedzUsuńWARZYWA Z MAKARONEM PYCHA
OdpowiedzUsuń