Paella marinara i cocido madrileno
Cocido madrileno
Tapas - panierowane jaja przepiórcze
Tortilla de patatas
Churros z sosem czekoladowo - karmelowym
Właśnie takie pyszności miałam okazję przyrządzać i degustować wraz z wielkopolskimi blogerkami w miniony wtorek, podczas warsztatów kulinarnych pn."Kuchnia hiszpańska pachnąca kwiatami" w poznańskiej restauracji i winiarni Rotondo.
Miejsce to zrobiło na mnie duże wrażenie. Restauracja jest bardzo kameralna i klimatyczna, co zdecydowanie mi odpowiada.
Z kuchnią hiszpańską nie miałam do tej pory styczności, tym bardziej ucieszyłam się gdy otrzymałam zaproszenie na te warsztaty.
Temat przewodni i menu zostało zaproponowane przez Kasię znaną z bloga w Krainie Smaku, a składało się z:
- Gazpacho andaluz (Gazpacho andaluzyjskiego)
- Tortilla de patatas (Tortilli ziemniaczanej)
- Paella marinara (Paelli z owocami morza)
- Cocido madrileno (Gulaszu madryckiego)
- Crema catalana (Kremu katalońskiego)
- Churros z sosem czekoladowo - karmelowym
- Tapas - Panierowanych jajek przepiórczych
Najpierw zapoznałam się z przepisem.
Zdopingowałam dziewczyny hasłem "do boju"!
Po czym ochoczo zabrałyśmy się do gotowania.
Grażyna z bloga Grażyna gotuje i ja przyrządziłyśmy churros z sosem czekoladowo - karmelowym, które (nieskromnie przyznam) okazały się hitem warsztatów.
Nadanie churros fantazyjnego kształtu wymagało odrobiny wysiłku, ale po zużyciu 4 rękawów cukierniczych dałyśmy radę! :)
Pozostałe dania również były pyszne, a szczególne zasmakowała mi paella, gazpacho i tortilla. Okazało się, że dania te nie są zbyt skomplikowane w przygotowaniu i z pewnością popełnię je w domowym zaciszu.
Dzięki tym warsztatom miałam okazję odbyć podróż nie tylko kulinarną - do słonecznej i pełnej aromatów i smaków Hiszpanii ale także podróż sentymentalną, bowiem restauracja Rotondo mieści się w słynnym poznańskim Okrąglaku, który w latach 90-tych był symbolem nowoczesności i stylu. Mieścił się w nim obrośnięty legendą dom handlowy. To w Okrąglaku można było kupić modne ciuchy, piękne buty, najnowsze kasety magnetofonowe :) czy zegarek marki CASIO. Koniec końców, Okrąglak pełnił też funkcję punktu zbornego młodzieży. Jak umawiało się ze znajomymi, to tylko pod Okrąglakiem. Później funkcję tą przejął Stary Rynek.
Wtorkowy wieczór spędziłam na dobrej zabawie, degustacji pysznych hiszpańskich dań, w doborowym towarzystwie.
Poniżej podaję przepis na churros, które przygotowywałam:
Churros – hiszpańskie ciasteczka z ciasta parzonego,
smażone na głębokim oleju. Najczęściej podawane są na śniadanie, same lub
zanurzane w gęstej, płynnej, gorącej czekoladzie. Churros znaleźć można na
hiszpańskiej ulicy, sprzedawane przez przydrożnych handlarzy. Najsmaczniejsze
są świeże, posypane cukrem pudrem, czasem z domieszką cynamonu. W Urugawaju
churros podawane są na wytrawnie, z roztopionym serem.
· Składniki:
- 250 ml mleka
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 100 g masła
- 2 laski wanilii
- 125 g mąki
- szczypta soli
- 3 żółtka
- olej roślinny do smażenia
- 0,5 puszki masy kajmakowej
- 200 g czekolady deserowej
- 0,75 ml likieru amaretto
Przygotowanie:
churros
Zagotuj w
rondlu mleko z cukrem, masłem i ziarnami wydrążonymi z laski wanilii. Do
wrzątku dodaj mąkę oraz szczyptę soli. Mieszaj, aż powstanie gładkie ciasto.
Dodawaj po jednym żółtku, cały czas mieszając. Przełóż ciasto do woreczka
cukierniczego z nakładką w kształcie gwiazdy. Wyciskaj paski ciasta długości
ok. 12 cm bezpośrednio na olej rozgrzany do 180°C. Smaż, aż staną się
złocistobrązowe, po ok. 2 minuty z każdej strony. Odsączaj z nadmiaru tłuszczu
na papierowych ręcznikach kuchennych.
sos
Rozpuść czekoladę w kąpieli wodnej. Dodaj masę kajmakową i wymieszaj aż powstanie jednolita masa.
Dolej likier amaretto do smaku. Wymieszaj. Sos podawaj z churros.
Dziękuję Marta za wspólne gotowanie i potwierdzam, że było super :)
OdpowiedzUsuńTrzeba to będzie powtórzyć i mrugnąć okiem do Organizatorów :)
UsuńZazdroszczę warsztatów i możliwości spróbowania tych pyszności!
OdpowiedzUsuńPyszności, to fakt, było co nie miara :) Pozdrawiam
UsuńWpraszam sie na hiszpańską wyżerkę!
OdpowiedzUsuńSpoko - ktoś ogarnie Zośkę i mogę działać ;)
Usuńbawiłam się świetnie! miło było się znowu spotkać :]
OdpowiedzUsuńświetna przygoda!
OdpowiedzUsuńWspółuczestniczki potwierdzają - było przednio :)
Usuń