sobota, 21 lipca 2012

Grillowana cukinia oraz polędwiczki wieprzowe na ziemniaczanym puree

Po nieomal tygodniowych wojażach po Podlasiu, przy okazji rewelacyjnego Suwałki Blues Festival, (tematyka dotycząca tego regionu zostanie wkrótce przeze mnie omówiona) czas na posiłek odbiegający stylistyką od dań serwowanych w przydrożnych barach tudzież przygotowywanych na butli gazowej na polu namiotowym:).

Dziś na "tapecie" mamy cukinię. Wprawdzie w roli dodatku, lecz jakże wzbogacającego zarówno wizualnie jak i smakowo cały posiłek. 
Cukinia posiada kilka zalet, ważnych nie tylko dla osób dbających o zdrowy tryb życia, bowiem jest warzywem niskokalorycznym, sprzyjającym przemianie materii oraz w naturalny sposób odkwaszającym organizm. 
Dodatkowo jest niedroga i łatwa w przygotowaniu. Świetnie sprawdza się jako dodatek do dań obiadowych stanowiąc świetne urozmaicenie od tradycyjnych i wszechobecnych w Polsce surówek. Sami zresztą zobaczcie, oceńcie i spróbujcie:)





Składniki:
(porcja dla 2 osób)- czas przygotowania ok. 35 - 40 min.

  • 5 dużych ziemniaków
  • 1 cukinia
  • 1 duży pomidor
  • ok. 500 g polędwicy wieprzowej
  • 1/4 szklanki mleka
  • 0,5 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżka oleju np. rzepakowego
  • sól
  • pieprz
  • ostra papryka
  • zioła prowansalskie
  • koperek

Obieramy ziemniaki, wstawiamy do osolonej wody i gotujemy do miękkości (ok. 20 min.). Gdy będą już gotowe, odcedzamy, dodajemy mleko oraz koperek i rozgniatamy na puree.

Cukinię kroimy w plastry o grubości ok. 1 cm. Solimy delikatnie oraz doprawiamy ziołami prowansalskimi. Patelnię (np. grillową) smarujemy cienką warstwą oliwy z oliwek (najlepiej przy użyciu pędzla). Na rozgrzaną oliwę, po ok. 15 min. od wstawienia ziemniaków, kiedy będą już prawie gotowe, podsmażamy, z dwóch stron, cukinię aż się zrumieni.

Kroimy polędwicę wieprzową w plastry ok. 1,5 cm grubości. Rozgniatamy delikatnie palcami (tłuczek mógłby zmiażdżyć to dość delikatne mięso). Doprawiamy solą, świeżo zmielonym pieprzem (sypki też da radę), ostrą papryką oraz ziołami prowansalskimi. Gdy ziemniaki będą już prawie gotowe, wstawiamy polędwiczki na rozgrzany na patelni olej rzepakowy i smażymy ok. 2-3 min. z każdej strony. 

Pomidor kroimy w cienkie plastry.

Gdy wszystkie składniki potrawy są już gotowe układamy na talerzu i delektujemy się smakiem (choć o tym nie muszę chyba nikomu przypominać:)).


 Smacznego!

4 komentarze:

  1. Ja bym się z chęcią skusiła na taki obiad :) uwielbiam taką zgrilowaną cukinię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale to rozumiem! Jest nawet dodatkowa zaleta - uleganie takim pokusom to nie grzech:)

      Usuń
  2. Wszystko razem wygląda niesamowicie! Zestaw idealny dla mojego domu - dla mnie cukinia, dla Męża polędwiczki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to się mówi... dla każdego coś dobrego:)

      Usuń

Nie zastanawiaj się - pisz. Czekam na Twój komentarz. Jeśli komentujesz anonimowo podpisz się proszę imieniem lub nickiem.
Dziękuję za Twój komentarz i odwiedziny na moim blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...